piątek, 28 czerwca 2013

"Kot sekwencyjny" i początek wakacji


Zakończenie roku szkolnego i.... wakacje
Za oknem... deszcz , chyba nie powinno to nikogo dziwić w tym roku. 
Mówimy trudno i tym co mają zaplanowane wakacje życzymy mimo tej kiepskiej pogody , udanego pakowania i wypoczywania i szczęśliwych powrotów. 
U nas oczywiście wesoły kotek dziś w odcieniach niebieskich , tak tak tak był z tego materiału jeszcze komplecik kuchenny ściereczka z łapką:) Bardzo lubię ten wzór i tą powtarzalność , a kolory są naprawdę intensywne . 

Dziś w związku z początkiem wakacji i aurą na dworze , przeglądałam zdjęcia z wakacji z minionych lat. Wspomnień i zdjęć się trochę uzbierało. Zdjęcia mało kiedy miały okazję ujrzeć światło dziennie , mimo ze z chęcią wracam do ich oglądania. Postanowiłam przez te dwa miesiące raz na jakiś czas pomiędzy postami o kotach i szyciu wrzucić post ze zdjęciami z miejsc które udało nam się zwiedzić, może was trochę zainspirują do nowych podróży albo czegoś całkiem innego. 






Udanych szczęśliwych  wakacji!!!






czwartek, 27 czerwca 2013

Wakacyjne Kiermasze i Jarmarki


Wakacyjne Kiermasze i Jarmarki Z KOCIKOwem 



30.06 niedziela 

Będzin Muzeum Zagłębia Sosnowiec - na stoisku wraz z Roszpunką 





14.07 niedziela 

Katowice Nikiszowiec  Art Jarmark 

wszelkie info na stronie Art Naif Festiwal 





21.07 niedziela 

ETNOmania festiwal  Skansen w Wygiełzowie koło Krakowa 


środa, 26 czerwca 2013

"Koty jak truskawki"


Dziś prawie krwiście ale i soczyście. Długo nie miałam nazwy dla tych dwóch czerwonych łobuzów. Lato jednak mi pomogło , ilość zjadanych truskawek chyba w każdym domu o tej porze roku przekracza wszelkie granice. Tak i u nas lądują prawie w co drugim daniu. Kociaki są tak samo intensywne i soczyste w kolorze. A małe kropeczki przypominają fakturę truskawki. Dwie wersje dla tych co wolą KOCIE serducha      lub koronki. A skoro tyle o lecie i jego urokach to najlepszy moment aby wspomnieć o wakacjach. 
A one już za parę dni,  my mamy tyle planów że nie wiem czy starczy nam czasu, kilka krótszych wyjazdów, każdy gdzie indziej i każdy ciekawy. Pewnie szycia będzie mniej. Po drodze jeszcze kilka jarmarków. Mam przygotowane kilka zaległych postów , więc będziemy znikać ale nie na długo. Oby wasze plany wakacyjne były równie zapełnione ale abyście znaleźli czas na zaglądanie do KOCIKOwa

A teraz nacieszcie jeszcze oczy truskawkowo :)







poniedziałek, 24 czerwca 2013

KOCIfartuszki dla mamy i córci


Coś mi się zdaje że pokocham szycie fartuszków tak jak poszewek. Fakt przy nich jest zdecydowanie więcej roboty , tu paseczek , tam paseczek tu tasiemka tam kieszonka zawinąć, odwinąć... Ale jak to się fajnie szyje i przy każdym kolejnym idzie coraz szybciej i sprawniej. 
Póki co zostaję przy prostej wersji , bez falbanek , zaokrągleń z podszewką i kieszonką. 
Tym razem zostałam poproszona o uszycie fartuszka dla córci i jej mamy, mama chce zacząć swoją przygodę w kuchni z córką od jej najmłodszych lat , co jest dla mnie tak bardzo wyjątkowe i sama uważam, że takie podejście tworzy niezapomniane więzi rodzinne. Cieszy mnie to tym bardziej, że będą kucharzyć w KOCIKOwych fartuszkach. Mama dostała odemnie kilka propozycji kolorystycznych , zdecydowała się na biel i czerwień, paski i kropki. Nie wiem jak wam ale mnie to  połączenie się bardzo podoba. 
Szyło się z wielką radością a najmilsza była wiadomość że córcia nie chciała ściągnąć fartuszka przez cały dzień :):)

Obu damom życzę udanej przygody w kulinarnym świecie i dziękuję , że KOCIKOwo stanie się jej częścią. 

Fartuszek  mamy 






A tu jego mini wersja dla małej kucharki. Zmienione są tylko dwie tasiemki na górze. 







piątek, 21 czerwca 2013

BalkonoweLoVe & kwiaty



W zanadrzu postów o kotach , poduszkach i fartuszkach kilka mam .... ale z nimi poczekam:)
Dawno dawno , długo długo temu nie było postu z innej beczki , tak po prostu o tym co wkoło się dzieje. Tak trochę dla złapania oddechu od kocich wyszywanek .
Tym co z KOCIKOwem od niedawna tylko wspomnę , że czasem takie posty maja u mnie miejsce. 
Mamy początek lata , w tym roku zagospodarowałam minimalnie mój balkon,  ściany wymagają co prawda odświeżenia, ale na to nie starczyło nam czasu wiosną. Jest to ta bardziej reprezentacyjna część balonu , w drugiej nie ma co dokumentować , suszarka na pranie i kuweta kota nie są zbyt fotogieniczne...... 
Ale i tak udało mi się stworzyć miły kątek , przemalowany stołek a na nim uszyta poduszka z worka lnianego, przemalowany stołek- kwietnik ,budka bardziej dla ozdoby,  żabki do prania część drewnianych część oklejonych kolorową taśmą , stary wrzosowy wianek , oczywiście kwiaty i kanki do podlewania.
Jest jeszcze lampion na ciepłe wieczory przy blasku świecy i ikeowski dywanik pod nóżki:) 
Myślę , że to cudowna alternatywa dla tych , którzy pozbawieni są własnych przy domowych ogrodów i ogródków. 
Zapraszam na moje balkonowe love....








 A i dla was wszystkich którzy wiedzą jak bardzo od okresu wczesnej wiosny po późnej jesieni jak tylko pojawiają się i kończą rosnąć kwiaty w ogrodach , zapełniam dom świeżymi bukietami. 
Oto pierwsza seria kwiatowych szaleństw. 







 ♥...♥


czwartek, 20 czerwca 2013

"Koty łączka brązowa"


Wreszcie doczekaliśmy się pogody jak na lato przystało , wreszcie można wyciągnąć w szafy letnie sukieneczki , buciki i kapelusze. A jak słyszę że ktoś narzeka że za gorąco to mnie coś trafia - przecież wszyscy czekaliśmy na to ciepło. I nich zostanie z nami jak najdłużej mimo , że w mieście znosi się je dość ciężko , myśl o najbliższych wakacjach dodaje otuchy i powiewu morskiego powietrza .
 Dlatego dziś kociaki w słońcu kąpane , wodą podlane i mocno w kwiaty przybrane. 
Tak jak moje wazony z kwiatami , jak łąki z makami i ogródki w kwiatach tonące. 
Uwielbiam, uwielbiam lato....








środa, 19 czerwca 2013

Kropeczkowy świat KOCIKOwa




Dziś bardzo kropeczkowo różowo i niebiesko. Poniosło mnie po ostatnim beżowym zamówieniu  w kropeczki . Wyszperałam kropeczkowe materiały i poleciałam.  Za jednym zamachem powstały cztery koniki po dwa różowe i niebieskie, cztery koty w tej samej kombinacji oraz serduszka.  Tym  razem koty i konie dostały kolorowe tasiemki zamiast filcowych serduszek lub koronek. Do tych tasiemek przymierzałam się już jakiś czas , ale nigdy nie pasowały mi aż tak bardzo jak do tych materiałów. Zdecydowanie lepiej wyglądają też jako zawieszka do serduszka. KOCIKOwo zawsze było dość kolorowe i te koty i koniki potwierdzają to w 100%:) 

Wszystkie są dziś wystawiane pierwszy raz na " światło dzienne" za tem 
"Kto pierwszy ten lepszy" .

 Na żywca będziemy już w najbliższą niedzielę
 w Sosnowu Klub Remedium Garażówka Pchli Targ & Home Made od 11.00
























poniedziałek, 17 czerwca 2013

"Kot maska"


Dziś bez większego opisu. Kolejny kot w KOCIKwej rodzinie. Wesoły i kolorowy. 
I takiego całego tygodnia życzę wam w ten słoneczny poniedziałek. 





piątek, 14 czerwca 2013

"Kot z sercem"


Takie koty dobre są na każda okazję i dla każdego , dla małego i dużego ale niej i dla niego , na dzień dziecka , babci , mamy i czemu nie dla taty. Serducha zawsze się dobrze kojarzą , dlatego tak ich dużo u moich kotów. A jak serce to i kolor czerwony tak i oczy , i kratka i tasiemka kota:) Takiej wersji kota jeszcze nie było , wieżę się się Wam spodoba:) 
A moja szara ściana w sypialni i wszystkie domowe "durnostojki" już chyba na dobre zawitają jako tło do kotów , szykuje się dość duże oblężenie  i kilka nowo przygotowanych kocich postów , ale i post kropeczkowy i nowe fartuszki szyte na zamówienie dla mamy i jej córci. Bądźcie z nami...










środa, 12 czerwca 2013

"Kot łaciaty"


Wreszcie zawitało słoneczko , ciekawe na jak długo???? Po dniach z deszczami i ulewami odechciało mi się w końcu nawet szyć. To przerażające jak brak słońca wpływa na nasze samopoczucie.
 Dlatego dziś "kot łaciaty" w mocnych, intensywnych kolorach różo ,czerwieni i filetu.
Tak na cześć temu słonku i na wasze wesołe minki. 





niedziela, 9 czerwca 2013

"Kot marynistyczny"


Kto czasem zagląda na nasz fanepage na facebooku wie , zapowiedziałam dawkę nowych kociaków. Ruszyłam zebrane materiały te całkiem nowe i tak powolutku partiami wycinałam , zszywałam , wypychałam i wykańczałam. Kilka z nich pojawiła się już w poprzednich postach , kolejnych kilka czeka na swoją odsłonę. Zaczynam od "marynistycznego" a może "wodnego" . Znacie już materiał , nie dawno pokazywałam poszewkę w stylu marynistycznym z tego materiału.  Fajnie jak czasem poducha z kotem układają mi się w zestaw , jak znajdę taki materiał , że pasuje na jedno i drugie. Mimo to nie użyłam do ich ozdoby tych samych tasiemek. Kot na  żywo prezentuje się jeszcze lepiej i już czeka na nowego właściciela. 





tak dla przypomnienia ,KOCIjasiek  do kompletu lub nie. :)


sobota, 8 czerwca 2013

KOCIjasiek z KOnikiem w białe grochy


To prawda że groszki zawsze były urocze , w połączeniu z pastelowymi odzieniami jeszcze lepsze. Gdyby KOCIKOwo rozwijało się w oszałamiającym tempie zakupiła bym całe tony materiałów w takim stylu w różnych odcieniach i szyła bym bez końca. Życzę sobie tego na przyszłość. Tym czasem zakupiłam tylko potrzebną ilość na specjalne zamówienie podusia plus konik dla nowo narodzonej małej dziewczynki. Nie zdradzam imienia bo mama może do nas zagląda a z tego co wiem jeszcze nie dostała prezentu dla córci. :) 

Poszewka w KOCIKOwym stylu , prosta , zakładana i oczywiście z koronką.











Pierwszy konik który dostał ogon od KOCIKOwa , achh już kilka razy mi "wypominano" czemu moje konie nie mają ogonów.... no nie mają i już, ale ten ma bo inaczej być nie mogło:) 





Starczyło jeszcze na malutkie serducho



Ja mam nadzieję , że prezent się spodoba , mama i córcia będą zadowolone. Wtedy jestem najbardziej szczęśliwa. Tak samo jak wtedy gdy ktoś się zgłasza do mnie po specjalne zamówienie.
 Dziękuję i zapraszam po więcej.♥♥♥

czwartek, 6 czerwca 2013

KOCIfartuszek


To że z pod KOCIKOwej igły wychodzą drobne akcesoria kuchenne to wiecie. Łapki i ściereczki kuchenne  zagościły na dobre. Ale wiecie na kiermaszach i jarmarkach często bywa tak: " oooo ma Pani łapkę i ściereczkę ... a jest fartuszek , nie ale mogę uszyć na zamówienie, aaa to ja się do Pani odezwę"
 ... i cisza...:):):):):) 
I tak właśnie postanowiłam , fartuszki tylko na zamówienie. 
W sumie to nie wiem czy jest przy nich więcej roboty niż np przy pikowanej łapce , zapewne materiału schodzi trochę. Dlatego nie chcę aby fartuszki zalegały w koszu z innymi nie sprzedanymi jeszcze rzeczami. 
Wolę uszyć ich mniej ale specjalnie dla kogoś. Ten szary pasiasty z ptaszkami jest pierwszym w życiu uszytym. Nie było stresu ani przeglądania klatka po klatce tutoriali , nawet nie miałam w domu własnego na wzór. Po prostu zaczęłam szyć i w między czasie robić poprawki. Jest prosty , tradycyjny , z podszewką , wiązanymi na paskami w pasie i małą kieszonką . Już wiem co mogło być lepsze , gdzie krócej , gdzie szerzej. Założyłam że osoba dla, której szyję jest mojej postury , powinno być ok. 
I mam nadzieję że nie odda mi go z prośbą o milion poprawek. A i od was przyjmę każdą krytykę , rady , kilka słów z waszego doświadczenia. Aby kolejny zamówiony był bardziej perfekcyjny.