Targi Rękodzieła Artystycznego Mikołów
KOCIKOwo nie jest dobrym tekściarzem , ograniczę się więc do recenzji wizualnej.
Po pierwsze pogoda dopisała rewelacyjnie i targi odbyły się na świeżym powietrzu zamiast w budynku MDK, zatem było więcej miejsca , świeciło słonko i powiewał wietrzyk. Okazało się w rezultacie , że starczyło by i miejsca dla KOCIKOwa - niestety za późno.
Do rzeczy
Pierwsze stoisko oblegała kocia rodzina , maskotek , ale były i pieski , lalki , ptaszki
dużo naturalnych barw i ciekawych pomysłów
Dla bardziej wtajemniczonych w sztukę koronkarską może będzie łatwo odgadnąć co ta przemiła pani tworzyła. Dla mnie były to cuda na które zapewne nie znalazłbym cierpliwości:)
Nie mogło zabraknąć filcu , filcowej biżuterii oraz filcu na lnie w postaci eleganckich chust
Tu świetne i pomysłowe torebeczki i portfeliki
Jedne z moich ulubionych , ceramiczne aniołki
Te kociaki były trochę smutaśne , pewnie dlatego ,że nie było żadnego ciekawego ptaszka na drzewie na które wlazły
Wszechobecne sowy - świetna robota
Te kwiaty wzbudzały największy podziw i zdumienie. Na pierwszy rzut oka można pomyśleć że są prawdziwe lub plastikowe. A tu nie.... oj nieeee.
Plastikowe były łodygi a sam kwiat wyszyty na szydełku!!!
Mój drugi targowy ulubieniec to filiżanka ze spodkiem ręcznie malowana!
w sumie to czemu ja jej nie kupiłam- nie wiem?
Zawieszki , wisiorki ozdobne w każdej postaci i formie serca, rybki, koniki ślimaczki czego dusza nie zapragnie to oko nacieszyło!
Lale, aniołki ,przytulanki , drewniane zabawki
To krzesełko wystarczyło przenieść do dziewczęcego pokoiku
słodko pięknie i cudowny pomysł na ozdobną poduszę:)
Przepyszne i cieknące ślinką stoisko z biżuteria którą chciałoby się schrupać.
Moje ukochane białe rameczki , tu z lnem i koronką oraz kolejne durnowiszki:)
Przezabawne stwory , maskotki , przytulanki i poduchy , szyte przez młoda mamę
Broszki pogodowe i owocowe , z materiału naciągniętego na tekturkę
i jeszcze jakąś inną technika której nie pojęłam.
Nie mogło zabraknąć wypychanych literek , koników i kolejnych zawieszek.
Forma pokazania bardzo elegancka i rzucająca się w oczy.
Oczywiście nie sfotografowałam każdego stoiska i nie opisałam wszystkiego. Jedynie to co przykuło moją uwagę lub jest podobne do twórczości KOCIKOwa.
To czego jestem pewna to to że takich Targów na śląsku powinno być więcej i powinny się odbywać regularnie chętnych do wystawienia i oglądania na pewno nie zabraknie.
Tym którzy dziś nie dotarli polecam wybrać się jeszcze w dniu jutrzejszym do godziny 13.00