piątek, 27 lutego 2015

Wiosna i święta wcale nie tak daleko



Wcześnie nie wcześnie ale jak się nie zabiorę teraz to potem będę na wariata szyła a to żadne szycie. I tak się już za dużo obijałam i zbierałam do wiosennego przebrania materiałów i decyzji co z nich powstanie. Materiały przebrane i wybrane . Pierwsze szycie zrobione . Jak to bywa z królikami rozmnażanie u nich szybko idzie . I tak w jeden dzionek postały dwie gromadki .  Model pierwszy zeszłoroczny , mniejszy 9x18 cm , sztuk sześć , i tegoroczny troszkę zgrabniejszy ( może to królicze dziewczynki) 9x22 cm . Jak na wiosnę przystało musi być wesoło ,  kolorowo  i kwiatowo. 
Jest jeszcze jedna rzecz która zwiastuje nadejście wiosny , moja szanowna kotka "Coco" ma już drugą ruję w tym miesiącu. Od wczoraj swoim syjamskim wyciem nie daje mi pracować chyba skoczę po zatyczki do uszu.....







Przy okazji wiosennego i kwiatowego nastroju powstał jeden konik mocno zwiastujący wiosnę:) 




Nie wiem jak Wam ale mnie od tych kolorów uśmiech na twarzy się pojawia miło zniżki ciśnienia i burej pogody za oknem . 

poniedziałek, 23 lutego 2015

Kocie nowości z zeszłego tygodnia



Mozolnie ale idzie do przodu , w zeszłym tygodniu pojawiło się siedem kotów, z czego trzy całkiem nowe , nowe bo uszyte z materiałów jakich wcześniej nie było .
Mianowicie niebieski jeansowy w białe gwiazdki śliczny mięciutki materiał, czerwony w białe gwiazdy i czerwony w czarne groszki . 
Nie tylko na tym się skończyło. Szyłam także kolejne zazdroski i bieżnik w kolorach wiosennej pomarańczy oraz dawno zapomniane przez wszystkich koła ratunkowe. Miło że ktoś pamiętał że takie cuda też powstają w Kocikowie. 

Udanego tygodnia everybody :) 















czwartek, 19 lutego 2015

no name today




Do tej pory Kocikowo nie posiadało "profesjonalnej" formy reklamy . Wizytówki z logiem drukowałam i wycinałam sama , może miało to swój urok ale ciągle było takie nie dopracowane . 
Nie uważam także że wydrukowane w drukarni wizytówek ma jakoś szczególnie wpłynąć na wizerunek Kocikowa czy jakiejkolwiek firmy . Ale jak by nie było wygląda to lepiej, a moja dusza spokojna. 




 W między czasie powstały dwie szt, zazdrosek. Tu tylko do zdjęcia powieszone na zwykłym karniszu przypięte żabkami. Ale zazdroska posiada kieszonkę na patyczek , i zapas od góry na marszczenia. Koniecznie ozdobione tasiemkami od Retro Feelings , one najlepiej pasują! 



poniedziałek, 16 lutego 2015

April , Luiza i Elza



hmmmm, wróciłam , poniedziałek , zapisane na kartce rzeczy TO DO! małe i duże sprawy , zawsze tak się nazbiera nawet po małej chwili nieobecności. Nasze zimowe szaleństwa się udały pogoda na szusy wyśmienita wszyscy cali w domu. Teraz już nie mam wymówki , teraz już muszę się rozkręcić na maxa i zacząć szyć wiosenne KOCIsprawki. No po prostu muszę bo materiały czekają . 

A dziś zapowiedziane jeszcze przed wyjazdem trzy panny , ostatnie z uszytych i wszystkie do wzięcia.


Elza




April 




Luiza 








piątek, 6 lutego 2015

Brum brum brum......




Cisza cisza a tu  nagle post za postem , ale nie będzie tak pięknie i to prawie koniec moich noworocznych wypocin. O kilkunastu autkach kto śledzi mnie na facebooku już zapowiadałam, teraz są wszystkie w komplecie . Dla przypomnienia autka  są bardziej zabawką , przytulanką, dla mniejszych mogą służyć jak mini podusia lub zagłówek do wózka lub auta. Ważne że kolorowe i wesołe. 
Teraz w planie tygodniowa przerwa , ferie pełna gębą , pakowanie w trakcie jutro zmykamy szusować na nartach , Oskar postanowił też spróbować więc będzie intensywnie. 
A po powrocie mam w zanadrzu dla Was jeszcze KOCImyszki a potem tylko nowe szycie szycie. 
Do miłego znów....




czwartek, 5 lutego 2015

Dziewczyny do przygarnięcia




Dwie słodkie ślicznotki , dwie z pięciu najnowszych Kocimyszek . 
Tak tak troszkę się zmobilizowałam i wolnym krokiem szyję , oj wolnym , ale tak to jest jak nie ma terminu który uwiera lub zbliżających  się targów . Pomalutku uzupełniam stany i intensywnie panuję wiosenne szycie , rysuję w miarę umiejętności to co chciałabym uszyć tak trochę pod święta. Kurki , ptaszki ,króliki i wianki to jest plan zobaczymy co z tego wyjdzie.  Póki co szukam inspiracji i kopniaka do pracy:) 

A dziś cieszcie oczy dziewczynkami , obie do przygarnięcia . 

Molly 





Maja 














środa, 4 lutego 2015

Szybki przegląd prasy



Z wielką przyjemnością odebrałam jeszcze w grudniu maila z informacją że pojawi się artykuł w którym między innymi napiszą o Kocikowie. W sumie to wszystko było już gotowe tylko potrzebna była autoryzacja:) Magazyn Galerii Katowickiej okazało się nie pisze i promuje tylko butiki które mają swoją siedzibę w galerii ale także skupia się na rzeczach dziejących się wkoło regionu. Z mojej strony pozostaje po raz kolejny podziękować za zauważenie i umieszczenie w zacnym gronie. 






A teraz już nie o mnie a dwóch moich ulubionych magazynach , dawno nie było  o nich wzmianki , A prawda jest taka że francuski Art & Decoration dawno u mnie nie zagościł , nie kosztuje on mało i nie każdy numer kupuje. Lutowy za to trafił na moje półki , dużo drewna we wnętrzach , piękne dodatki , inspiracje,  trendy i to co lubię najbardziej oko się cieszy jak ogląda mimo że głowa nie nie rozumie nic z tekstu:) :) 




Druga pozycja to jedyny magazyn który prenumeruję , zacieram ręce zawsze około połowy miesiąca wyczekując w skrzynce przesyłki i cieszę się jak dziecko mając ją około dwa dni wcześniej niż gdy pojawia się w kioskach :) O całej reszcie chyba nie trzeba pisać bo pewnie znacie magazyn bardzo dobrze.  Po więcej zapraszam na Weranda Country



poniedziałek, 2 lutego 2015

Poduszki z naturą



Chwilę mnie nie było , pojawiałam się fejsbookowo z kilkoma zajawkami , ale posty trwały w zawieszeniu. Mój komputer potrzebował kilku nowych części i porządnego odwirusowania . Co wiązało się z wgrywaniem na nowo programów , segregowaniem tego co potrzebne co mniej a co wcale itd itp..... Ale teraz za to śmiga jak trzeba - udało się staruszka odratować . 

A tak akurat co do odratowywania. Ci co wiedzą to wiedzą Ci nowi się dowiedzą , Kocikowo często sięga po przetwarzanie "starych " materiałów. Starych znaczy w dobrej formie , nie zniszczonych ale takich które wcześniej służyły jako coś innego np obrus , zasłonę czasem pościel. Dostaję  ,odkupuję lub szperam w "ciucholandach" czasem piękności się zdarzają . 
Taką pięknością był też bieżnik upatrzony na obserwowanym blogu, którego właścicielka czasem coś odsprzedaje . Dzięki uprzejmości innej osóbki która go też sobie upatrzyła finalnie trafił do mnie. Nie wiem jak Ona chciała go zastosować ale ja wiedziałam!!! Będą cztery poszewki !!!
I są bieżnik został pocięty , drzewa zostały oswobodzone .
 Efekt końcowy połączenie z czarną bawełną i zapinane na zamek poszewki .
Są cztery jedną chyba zatrzymam bo są piękne a aplikacja drzewa niesamowita i realistyczna. 
Reszta kto pierwszy ten lepszy więcej takich nie będzie:)