Wiecie jak to ze mną jest , mam kilka rzeczy , które szyję cały czas i są już stałymi elementami Kocikowa.
Kilka pojawiło się na jakiś czas i albo brakuje czasu na ich szycie albo po prostu się nie przyjęły. Są też rzeczy , które szyję tylko na zamówienie są to projekty które można znaleźć u wielu szyjących mam lub takie które zazwyczaj są pomysłem zamawiającej osoby . Nie przepadam za szyciem tego co szyją już inni choć i tak koty, koniki i myszki znajdziecie prawie wszędzie jak mam tylko nadzieję że te moje są już bardzo w
" swoim Kocikowym stylu" . Ale z drugiej strony uszycie girlandy , koła ratunkowego czy chmurki to zawsze kolejne wyzwanie z którym się zmierzam łatwiejsze lub trudniejsze ale zawsze kończy się główkowaniem jak to wykonać , próbami i efektem po którym stwierdzam że radzę sobie z większością projektów bez korzystania i wspomagania się szablonami. Jednym słowem jestem z siebie dumna nawet po wykonaniu wydawało by się prostej chmurki , która w efekcie podoba się zamawiającej . Dwustronna chmurka jest właśnie w drodze wraz z resztą kocio-mysiej rodzinki. Mam nadzieję już nie długo przedstawię ją całą wraz ze zdjęciami miejsca w którym się znalazła:)
Z małym zachmurzeniem pozdrawiam weekendowo