sobota, 26 lipca 2014

Uwaga pożar







IO....   IO....    IOooo....  

Coś się ruszyło w Kocikowie w dziedzinie chłopięcych maskotek i poduszeczek. I to całkiem spontanicznie jak było w przypadku rakiet. Powrót do aut w nieco zmienionej formie dalej czeka na mobilizację do uszycia ale natrafiła się okazja przy zamówieniu dla Piotrusia auta w postaci straży pożarnej . Akurat ten model fajnie pasuje także jako podusia wymiarami zbliżony do 35x35cm  . Pierwsze specjalistyczne auto w moim wykonaniu , mam nadzieję nie wyszło najgorzej :)  jest drabina i syrena bałam się zaeksperymentować z wężem lub sikawką jak kto woli. Może  przy okazji następnych zamówień.... 
Piotruś jeszcze auta nie dostał a więc cicho sza.... nic nie mówcie poczekam na jego reakcje:) 
Udanego weekendu










1 komentarz:

  1. super są te Twoje uszytki :) zapraszam na krótką relację z odpustu u św. Anny u mnie na blogu :)
    http://koraszyje.blogspot.com/

    pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń