Fajnie uszyć znów coś innego , pierwszą girlandę szyłam, chyba już z rok temu . Nie jest rzecz która na stałe zagościła w Kocikowie i w sumie nie wiem czemu ....??? Może teraz gdy ponownie ją uszyłam w wolnej chwili zrobię dwie trzy tak aby pokazać że takie rzeczy też można w Kocikowie zamawiać. Girlandy są takie wdzięczne , słodkie i ożywiają wnętrza .
Dzisiejsza w kolorach błękitno szarych .
ta już wisi na swoim miejscu w pokoju Filipa:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz