wtorek, 14 lipca 2015

Z kulinarnej beczki




*****

U moich babć i w moim rodzinnym domu wypiekanie ciast na każdy weekend to była normalka , u jednej babci królował sernik u drugiej jabłecznik , w domu był mix i chyba bardziej wymyślne ciasta.
Ale ich smak zapamiętałam chyba do dziś i oczywiści nigdzie indziej takich nie jadłam. Mnie niestety chyba pokarało kulinarnie , mimo dobrych chęci i włożonego serca zawsze coś mi nie wyjdzie , nawet ciasto na pierogi. :(  . Czy to sernik , czy tarta, pierwsze świąteczne pierniki też mogły gościom zęby zrujnować. Teraz wprawiłam się nieco w jednym przepisie mufinek i świąteczne pierniki opanowałam idealnie - reszta ehhhh szkoda gadać. Staram się czasem ale jak poświęcam czas na pieczenie a potem coś nie wychodzi to mi po prostu smutno i przykro. 
A teraz takie cudne tarty owocowe , letnie ciasta z truskawkami i galaretką i wszelkie inne.... 
Mam nadzieję że u Was jest inaczej , że pieczecie częściej i pyszniej , a Wasze maluchy Wam pomagają i uczą się spędzać miło czas w kuchni. 

*****

fartuszki 6-12 lat 












fartuszki 3-6 lat 







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz