środa, 5 listopada 2014

Nowy KTOŚ




Przywitajcie bardzo proszę nowego członka Kocikowej rodzinki Pana Mysza . 
Pan Mysza urodził się w głowie bardzo niedawno przy okazji złapania okazji na zakup owego materiału. Tak po prostu chwyciłam , kupiłam i wiedziałam że będzie coś nowego , coś co nie jest w Kocikowym stylu , nie jest kolorowe i słodkie choć pozostanie wesołe. Pomyślałam też że będzie to coś większego niż cała reszta dotychczasowych Koci sprawek. Jodełkowe szarości pasowały mi tylko do jednego zwierzaka , właśnie do myszy. Poprzegłądałam tu i tam aby sprawdzić czy znajdę coś podobnego to tego co się rodziło w głowie. Na szczęście ( choć może za mało grzebałam ) nic takiego nie znalazłam - uffff. 
I tak zamiast walczyć z fartuszkami , kocimyszkami i kotami odstawiłam wszystko na bok . Chyba potrzebowałam takiego oddechu , takiej nowości i świeżości , czegoś całkiem nie podobnego do tego co wcześniej szyłam. Zgarnęłam więc kartki z biurka syna , narysowałam wstępny projekt i tak krok po kroku szyłam , a im bliżej byłam końca zniecierpliwienie rosło. Koniec końców wyszło ok , na tyle ok że Wam go pokazuję. Myślę że jeżeli pojawią się kolejne zmodyfikuję go tylko niewiele , i spróbuję doszyć np muchę lub krawat. Tym czasem Pan Mysza zostaje takie neutralny. 



Imię:"Mysza"
Wzrost:  57cm 
Kolor: szaro czarna jodełka 
cechy szczególne : nie gryzie 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz