piątek, 14 marca 2014

Morskiej przygody ciąg dalszy.....




Nie ma to jak równowaga w przyrodzie, bez niem chyba by ten świat nie istniał. Wczoraj miałam kiepski dzień jeden z takich kiedy siadasz wieczorem i życie cię przygniata, kiedy nie widzisz światełka w tunelu, kiedy łzy same płyną i myślisz że zaśniesz w smutku. I nagle dostaję wiadomość że do Pani Amelii dotarła wyczekana paczka i że koło i że kotwica są  cudowne i emocje te pozytywne rosną bo Pani Amelia mi dziękuje.... A wszystko nabiera jeszcze większych emocji bo te Kocikowe sprawki mają być elementem wystroju urodzin synka które odbędą się w stylu marynarskim. Ja osobiście nie mogę się doczekać i to ja dziękuję że mogłam się do tego przyczynić. Wyczekuję teraz zdjęć które i wy będziecie mogli zobaczyć na blogu Pani Ameli "gabrysiowamama". I tak dzień zakończył się pozytywnie a smutki zeszły na drugi plan. 


koło jest w wymiarach ok 45x45cm , ozdoba, poduszka i niezwykła zabawka. 






1 komentarz: