Ach te pastele , one chyba nigdy mi się nie znudzą. Są takie słodkie i delikatne. Kolor tego materiału jest jednak dla mnie nie do określenia, taki blady i sprany niebieski, lekko szarawy. I niestety nie do odwzorowania na zdjęciu , przy ostatniej aurze i ilości światła za oknem:( Niestety nie mam go za wiele , starczyło jeszcze na kota z sercem i kilka ptaszków. Ja już lubię go bardzo.
Ach a cudne trzy stylizowane na staro domki to dzieło Wiktorii z bloga Zakręcona Kurka robi je od dłuższego czasu lecz dopiero niedawno zakupiłam u niej komplecik i uwielbiam go. Szczególnie pasuje mi do sypialni ale i świetnie będzie wyglądał w lato na balkonie - może jakiś ptaszek się pomyli w nich zadomowi:)
Jaka śliczna kicia;-)
OdpowiedzUsuńKicia jest bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńświetny jest ten kotek, ma coś w sobie takiego zabawnego i uroczego zarazem :D ja też bardzo lubię koty i może kiedyś się zmotywuję i uszyję jakiegoś pluszaka :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Powodzenia , wystarczy zacząć , potem już idzie gładko Asiu.
Usuń