czwartek, 10 kwietnia 2014

A na imię ma.....




Ohhhh już nie pamiętam kiedy robilam literki z imionami. Wy pewnie też zapomnieliście , był czas kiedy wykonałam kilka imion na zamówienie , a potem zwyczajnie się urwało. Dobrze i nie dobrze. Nie jest to łatwe szycie, dużo "dziubaniny" a ja nie mam cierpliwości ale efekty zawsze są fajne.  I tak po kilku miesiącach przerwy znajoma jeszcze z czasów technikum fotograficznego która ma swój zakład fotograficzny poprosiła mnie o literki dla rodzeństwa które będzie fotografować. 
I tak powstały dwa imiona Antoś i Elenka 
Wszystkie zdjęcia z sesji możecie zobaczyć na jej stronie Fotofinezja 
u mnie tylko mała zajawka 
















Elenka i Antoś w obiektywie Marleny z Fotofinezja





3 komentarze:

  1. Słodziaki :D Świetnie wyglądają te literki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojjj też nie przepadam za szyciem literek ... ale jak widać u Ciebie efekty są (jak zawsze) naprawdę słodziusie! A o maleńkich śpiących cukieraskach w szydełkowych ubrankach nie wspomnę :))) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dzięki , za wypociny literkowe zbieram każde dobre słowo. A szydełkowe cuda to praca z tego co wiem mamy pani fotograf. Ja za szydełko się nie tykam. :) nie na moją cierpliwość:)

      Usuń