Przy okazji zbierania łupów materiałowych , natknęłam się na śliczne swetrowe dodatki , w tym przypadku szaliki , wybór był aż za duży ale postanowiłam nie szaleć i na początek wyselekcjonować te najfajniejsze i spróbować czegoś nowego. Nie planowałam szyć z nich maskotek i zabawek a jedynie ozdoby . Piękne zabawki ze sweterków znajdziecie np i Gu . Ja nie podejmuję się póki co dalszych kroków i zostanę przy ozdobach najwierniejszych bo sercowych . Czyli jak by się wydawało poszłam na łatwiznę na pierwszy ogień. Kiedyś za młodu coś tam na drutach robiłam znałam kilka trików jednak z wiekiem niektóre niepielęgnowane umiejętności jakoś wyparowywują z głowy:) . To co zapamiętałam dodałam do umiejętności szycia i oto tak pierwsze Kocikowe wełniane ozdoby mam nadzieję podbiją Wasze serca.
zimowo świąteczne szarości z dodatkiem koloru
uniwersalne przez cały rok w beżach i brązach
Z tytułu choroby mego Oskara po powrocie od lekarza odwiedziliśmy bibliotekę aby zaopatrzyć się w lektury na czas choroby i kto by pomyślał , że na części dla dzieci mamusia znajdzie coś dla siebie.
"Zabawka ze skrawka" wydanie z roku 1985 . Ciekawe czego nowego się nauczę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz